Groźna choroba coraz popularniejsza w Wielkopolsce. "Czterokrotny wzrost w porównaniu z 2015 rokiem"

Mowa o boreliozie.
- Kleszcze to realne zagrożenie nie tylko dla osób spacerujących po lesie. Te małe pajęczaki można spotkać także we własnym ogrodzie, na działce czy w parku. Największą aktywność wykazują od wiosny do wczesnej jesieni, szczególnie po łagodnych zimach - informuje wojewódzki oddział Narodowego Funduszu Zdrowia. - Niewielki odsetek kleszczy jest nosicielami bakterii Borrelia burgdorferi, które powodują boreliozę (chorobę z Lyme). Poza tym nie każdy kontakt z zakażonym kleszczem powoduje zachorowanie. Należy jednak zachować szczególną ostrożność, gdyż z każdym rokiem rośnie liczba leczonych w Wielkopolsce z rozpoznaniem zasadniczym choroba z Lyme. W roku 2015 było to 1 115 osób, natomiast w 2024 już 4 246 osób, co oznacza prawie czterokrotny wzrost - dodaje.
Jak objawia się borelioza? Na skórze może pojawić się rumień wędrujący, wystąpić gorączka, zmęczenie, bóle stawów i głowy. Konieczne jest przyjęcie antybiotyków i to jak najszybciej. - Nieleczona borelioza może prowadzić do wielu groźnych powikłań neurologicznych, zaburzeń serca czy chorób stawów.
Gdy zauważymy kleszcza wbitego w naszą skórę, powinniśmy sami go usunąć - warto to zrobić jak najszybciej. Wizyta u lekarza będzie konieczna tylko w przypadku wystąpienia objawów jak zaczerwienie lub obrzęk (po całkowitym lub niecałkowitym usunięciu kleszcza), gorączka, nudności, wymioty, bóle głowy.
Istotna jest profilaktyka - przebywając w lesie czy na działce powinniśmy nosić długie rękawy i nogawki, zakrywać głowę, stosować środki odstraszające przeciwko kleszczom, a po powrocie z terenów zielonych dokładnie obejrzeć ciało.