Koszmar schorowanego 68-latka trwał kilka miesięcy. Mężczyzna poprosił o pomoc policję
37-latek trafił do aresztu.
W piątek do policjantów zgłosił się 68-letni mieszkaniec Leszna z prośbą o pomoc. Mężczyzna poinformował, że jego 37-letni syn, będąc pod wpływem alkoholu, od kilku miesięcy regularnie wszczyna domowe awantury i stosuje wobec niego przemoc psychiczną oraz fizyczną.
"Syn notorycznie wyzywa ojca wulgarnymi słowami, ubliża mu, zabiera pieniądze, popycha go, przewraca, bije i kopie. Schorowany ojciec żyje w ciągłym strachu i upokorzeniu. Policjanci, po wysłuchaniu mężczyzny, podjęli natychmiastowe i zdecydowane kroki. Zatrzymali 37-latka i osadzili go w policyjnym areszcie" - informuje podkom. Monika Żymełka, oficer prasowy leszczyńskiej policji.
Śledczy przedstawili podejrzanemu zarzut znęcania się psychicznego i fizycznego. Decyzją sądu mężczyzna został aresztowany na trzy miesiące.
"Niestety, relacja syna z ojcem nie powinna tak wyglądać! Jeżeli jesteś świadkiem przemocy domowej lub podejrzewasz, że u Twoich bliskich, znajomych czy sąsiadów dzieje się coś niepokojącego, zgłoś to natychmiast Policji! Przerwij milczenie, reaguj! Nie bądź obojętny!" - apelują funkcjonariusze.