Region. 73-latek zaatakowany na ławce. Złodziej zabrał mu telefon... ale daleko nie uciekł

Senior ruszył za nim.

Sytuacja miała miejsce kilka dni temu przy ulicy Wrzosowej we Wrześni. Do siedzącego na ławce 73-latka podszedł nieznany mężczyzna i zażądał pieniędzy. Kiedy usłyszał odmowną odpowiedź, zmienił swoje żądanie na trzymany w ręku telefon komórkowy. Mężczyzna również stanowczo odmówił.

"Napastnik nie chciał na to przystać, więc dynamicznie złapał za telefon i próbował wyrwać go z dłoni mężczyzny. Doszło do krótkiej szarpaniny, w wyniku której agresorowi udało się w końcu ukraść telefon warty 800 złotych i szybko uciec. 73-latek był na tyle zdeterminowany, że poszedł za złodziejem. Cały czas miał go przed sobą. Ich drogi zeszły się na ulicy Kosynierów, gdzie napastnik, po godzinie 15:00, usiadł na chodniku i opuścił głowę, jakby zasnął, a telefon położył obok. Wtedy okradziony mężczyzna podszedł i zabrał swój telefon z krawężnika. W tej samej chwili napastnik go zobaczył i zaczął uciekać. 73-latek chciał go zatrzymać, ale nie był w stanie. Na szczęście całą sytuację widział postronny mężczyzna, który ujął uciekiniera do czasu przyjazdu policjantów" - relacjonuje asp. Adam Wojciński, oficer prasowy policji we Wrześni.

Sprawcą tego zamieszania był 35-letni mieszkaniec powiatu słupeckiego. W chwili zatrzymania miał prawie 3 promile alkoholu we krwi. W tym zdarzeniu 73-latek nie odniósł żadnych obrażeń, a jego telefon nie został uszkodzony.

"Biorąc pod uwagę te wszystkie czynniki, 35-latkowi został postawiony zarzut dokonania rozboju stanowiącego wypadek mniejszej wagi. Mężczyzna przyznał się do popełnienia tego przestępstwa i teraz grozi mu od 5 lat pozbawienia wolności" - dodaje rzecznik.